Ekipa:
Bartek z Magdą | GSF 650 |
My | DR800S |
Dzień 1 |
No i w końcu udało nam się wystartować na jakiś większy wypad!
Plan był prosty: odpocząć i przetestować sprzęt oraz ekipą. Testy zakończyły się wynikiem pozytywnym, ale o tym później...
Wystartowaliśmy z Warszawki w czwartek z rańca, aby już o 14 być na miejscu. Chwila szukania zakończona bardzo ładnym kempingiem w miejscowości Stary Dwór tuż nad zalewem.
Ja to podobno od razu poszedłem spać, a reszta zabrała się za leniuchowanie i pałaszowanie.
Dzień 2 |
Reszta zabrała się za obijanie, opalanie itd... Ja natomiast postawnoiłem polatać po okolicy która okazała się przepiękna!
Widoki niesamowite, cisza, spokój i prawie całkowity brak turystów.
Udało mi się znaleźć kopalnię piasku czy czego tam:
Oraz bardzo ładne widoczki:
Przy okazji mieliśmy okazję podziwiać przygotowania do zawodów modeli latających. Ku naszemu wielkiemu zaskoczeniu, większość z lotów kończyła się tak:
Dzień postanowiliśmy zakończyć ogniskiem z kiełbaskami. Po chrust daleko więc skorzystaliśmy z pomocy biga :-)
Dzień 3 |
Po drodze zrobiliśmy sobie postój na herbatkę oraz wspomnienia ze dawnych wakacji...
W Mikołajkach krótkie zakupy, a potem na gryla do znajomych. Patroszenie oraz przyprawienie ryby okazało się bardzo ciekawym zajęciem...
Dzień 4 |
Dzień 5 |
Coby trasa nam się nie nudziła podjechaliśmy do Wilczego Szańca. Przewodnik 40 zł od grupy za 1,5 godziny -> no to jazda.
Przy okazji znaleźliśmy nietypowy znak...
Następny śmignęliśmy do Sopotu wzdłuż wybrzeża - Elbląg powitał nas straszliwym smrodem... A 3miasto korkami. Spotkaliśmy się ze znajomymi na campingu.
Dzień 6 |
Przy okazji wpadliśmy w małe tarapaty i zaatakował nas potwór z głębin:
Dzień 7-8 |
Dzień 9 |
Śmigamy prosto na rajd Bzury. Całą drogę lało, ale daliśmy radę.

Na miejscu czekała na nas konkretna imprezka oraz napoje rozgrzewające (w tym przypadku kisiel):
Dzień 10 |
Rajd był bardzo dobrze zorganizowany. Ciekawa trasa a poza tym:
-konkurs sprawnościowy:
Po rajdzie czekał nas powrót do domu w konkretnym deszczu.
Podsumowanie |
Kufry są gites majonez, jedyna rzecz to troszku je uszczelnię (jak będę miał chwilę to wrzucę opis).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz